Bufet czynny całą dobę, czyli dobroczynny ogród Czy wiesz, że na listę ptaków zagrożonych wymarciem w Polsce może trafić wkrótce nawet 20, uważanych dotąd za pospolite i niezagrożone, gatunków?
To zła wiadomość. Dobra jest natomiast taka, że jako właściciel ogrodu możesz dorzucić swoją „cegiełkę” żeby temu zapobiec. Podpowiadamy jak i wcale nie chodzi tylko o karmnik. Naukowcy szacują, że zagrożona wyginięciem jest aż jedna piąta ze stu najpopularniejszych żyjących w Polsce gatunków. Mowa o znanych nam doskonale sikorce ubogiej, dzierlatce, szczygle, mazurku, świergotku polnym, czajce, rudziku, a nawet wróblach czy jaskółkach oknówkach! Winny temu jest oczywiście zmieniający się klimat, ale jednak przede wszystkim my sami: zajmujemy tereny, które stanowią dla ptaków siedliska, wyganiamy je do mało przyjaznych miast, gdzie trudno im się zaadaptować i w efekcie mamy to co mamy. Jesteśmy zatem winni ptakom choć odrobinę opieki. Nawet wróblom, które uchodzą przecież za ziarnojady i nieprzyjaciół rolników czy ogrodników. To z jednej strony prawda, ale nie wolno zapominać, że w okresie karmienia piskląt poszukują one gąsienic i larw więc „na koniec dnia” są naszymi wielkimi sprzymierzeńcami! Co możemy zrobić dla ptaków? Oczywiście – każdy z nas może powiesić karmnik, kupić mieszankę ziaren czy powiesić słoninę i w ten sposób je dokarmiać, ale jeśli masz chociaż kawałek ogrodu możesz zrobić znacznie więcej i stworzyć im po prostu azyl. Poniżej proponujemy kilka rodzajów drzew i krzewów, których owoce są szczególnie lubiane przez ptaki. Jest to niezwykle ważne właśnie teraz, kiedy będą się one musiały przestawić z owadów na pokarm roślinny. Może zdecydujesz się więc na jakąś nową, „pożyteczną” roślinę w swoim w ogrodzie?
1. Jarzębina
Kochają ją wróble, a także kosy, sikorki czy dzwońce. Ty także pokochasz za kolor jaskrawej czerwieni, jaki jarzębina „łapie” późnym latem, ale cieszyć oko będzie aż do późnej zimy. Dobrą wiadomością jest też to, że to krzew należący do tych poczciwych, niemających wygórowanych oczekiwań co do sposobu uprawy czy samej gleby. Z owoców jarzębiny skorzystają nie tylko ptaki, ale również ludzie, bo można je przerobić na dżemy, sok czy marmolady. Są nie tylko smaczne, mają też właściwości lecznicze.
2. Jeżyny
O tych wyjątkowych owocach wspominaliśmy już w artykule o polskim superfoods. Ich krzewy obrastają ogrodzenia, a z punktu widzenia ptaków są nie tylko cenną pozycją w menu, ale także stanowią atrakcyjną plątaninę, idealną na schronienie. Podobnie jak jarzębina, są łatwe w uprawie i można je sadzić nawet teraz – jesienią. Należy jedynie pamiętać o tym, że trzeba je sadzić w odległości 1,5-2 m od siebie, aby miały wystarczająco dużo przestrzeni do swobodnego wzrostu. Jeżyny lubią mieć dostęp do słońca, ale być osłonięte od wiatru. Konieczna dla ich wzrostu jest wilgoć, więc tu doskonale sprawdzi się agrowłóknina.
3. Śliwa tarnina
Ten niewysoki krzew widywałeś na pewno na skrajach lasów, łąkach czy brzegach rzek. Śliwa owocuje od października do grudnia. Jej owoce przypominają nieco borówki, natomiast sam krzew doskonale sprawdzi się jako nieformowany żywopłot. Tarnina lubi podłoża z dużą zawartością wapnia, ale rośnie dobrze w zasadzie na większości gleb. Preferuje słoneczne miejsca, ale poradzi sobie również w półcieniu. Jest naprawdę bezproblemowa w obsłudze – nie tylko nie trzeba jej przycinać, ale jest również mrozoodporna. Jej owoce są, tak jak jeżyny, nie tylko smaczne, ale również niezwykle zdrowe (leczono nimi kiedyś szkorbut). Bezwzględnie należy pamiętać, że nasiona (pestki) tarniny są trujące!
4. Głóg
To niemal mityczny krzew, który lata temu zdobił wiejskie ogrody. Teraz wraca „z wygnania” wkupiając się w łaski ogrodników ozdobnymi kwiatami, liśćmi, a przede wszystkim czerwonymi owocami: jadalnymi i pięknymi. Kolce głogu są ostre, dzięki czemu ten krzew – podobnie jak tarnina – doskonale sprawdza się jako żywopłot. Gatunków głogu jest aż kilkaset, ale różnią się one od siebie pokrojem, siłą wzrostu i barwą kwiatów. Są to krzewy mało wymagające, łatwe w uprawie i długowieczne. Preferują gleby żyzne i próchnicze, ale tak naprawdę gorzej zniosą tylko gleby kwaśne i podmokłe. Głóg tworzy głęboki system korzeniowy, dlatego posadź go od razu w miejscu docelowym (nie lubi „przeprowadzek”). Podobnie jak jeżyny lubią słońce, ale dadzą sobie też radę w półcieniu. Są odporne na mróz, suszę i zanieczyszczenia miejskie. Ich jedynym minusem jest podatność na choroby, ale tu z pomocą przychodzi agrowłóknina, która w znacznym stopniu zabezpiecza przez wylęganiem się grzybów i bakterii.
5. Berberys
Stanowi niemal synonim żywopłotu, ale jest tak piękny, że doskonale prezentuje się też jako solista lub jako grupa stanowiąca efektowne tło dla innych roślin. Jego niewątpliwą zaletą jest odporność na zanieczyszczenia i minimalne wymagania co do uprawy, czemu niewątpliwie zawdzięcza swoją popularność. Poradzi sobie praktycznie na każdej glebie, choć preferuje te żyzne i przepuszczalne (to akurat można załatwić łatwo agrowłókniną). Lubi słońce, ale właściwie tylko pełen cień sprawia, że po prostu nie prezentuje się dobrze i blednie. Agrowłóknina będzie przydatna również w innym kontekście, mianowicie berberysy – podobnie jak głóg – są podatne na choroby grzybowe (zwłaszcza rdzę, która szczególnie dobrze rozwija się w towarzystwie chwastów), a także na szkodniki.
Na koniec jeszcze jedna porada dotycząca powyższych, ale też wszystkich innych krzewów czy roślin w waszych ogrodach. Już teraz mówi się o nadchodzących opadach śniegu (i pewnie zima jak zwykle zaskoczy nie tylko drogowców). Jaka będzie tegoroczna? Tego nawet najstarsi Indianie nie wiedzą, ale pewnym jest, że warto mieć pod ręką kaptur ochronny, który ochroni nasze rośliny przed mrozem, a nas przed troskami i bólem głowy o nasz ogród.