Marzą Ci się domowe gofry z truskawkami z przydomowych krzaków albo dżemy nie tylko swojej roboty ale również swojej „hodowli”? Teraz jest na to najlepszy czas! Co więcej – to wcale nie musi się wiązać z pracą w ogrodzie w pocie czoła, zwłaszcza jeśli zastosuje się znaczące ułatwienie w postaci agrowłókniny ściółkującej. Co to takiego i po co się ją stosuje? Wyjaśniamy i obiecujemy – docenią ją zarówno ogrodnicy-hobbyści jak i duzi plantatorzy.
Są przynajmniej 3 dobre powody, dla których warto zastosować agrowłókninę ściółkującą przy sadzeniu truskawek:
- To doskonały, a jednocześnie najzdrowszy sposób na pozbycie się chwastów. Alternatywą jest pielenie (wątpliwe zalety zdrowotne dla kolan czy kręgosłupa) lub preparaty chwastobójcze, tzw. herbicydy (nawet te najlepszej jakości zawierają związki chemiczne).
- Agrowłóknina ściółkująca przyspiesza dojrzewanie roślin. Warto wybrać taką w kolorze czarnym, który szczególnie przyciąga promienie słoneczne, a te stanowią dla truskawek konieczny warunek wzrostu. Ponadto takie bardziej intensywne nagrzewanie podłoża stymuluje korzenie do pobierania większej ilości składników odżywczych, a zatem sprzyja rozwojowi roślin.
- Kiedy na grządkach pojawią się upragnione, czerwone dodatki do gofrów J, nie tylko łatwiej będzie je zebrać, ale również będą czyste i estetyczne. Nie trzeba ich szorować przed zjedzeniem – wystarczy opłukać i cieszyć się ich niepowtarzalnym smakiem oraz dumą z własnych plonów.
Jak widać, agrowłóknina ściółkująca to niezastąpiony pomocnik przy uprawie truskawek. Docenią ją na pewno duzi plantatorzy, bo w sposób bezpośredni przekłada się ona na jakość owoców, czyli ich pracy. W przypadku dużych obszarów coraz częściej stosuje się specjalne maszyny do rozkładania agrowłókniny, ale warto się temu tematowi przyjrzeć bliżej, bo to czy zostanie ona rozłożona prawidłowo zdecyduje m.in. o jej trwałości. Pewnym wyzwaniem może się okazać przygotowanie ziemi pod uprawy, bo należy ją oczyścić z chwastów, trawy, darni, dużych kamieni czy korzeni które uniemożliwiają sprawne ściółkowanie. To jednorazowy wysiłek, który jednak z pewnością się opłaci. Wiele będzie również zależeć od maszyny, którą się będzie wykorzystywać – są już takie, które jednocześnie robią nacięcia na sadzonki, rozkładają taśmy nawadniające czy aplikują nawóz.
Co z ogrodnikami – hobbystami? Sadzonki i agrowłóknina kupione? Pozostaje teraz kwestia: jak zacząć, by cieszyć się dorodnymi owocami w swoim ogrodzie? Na pewno warto się zastanowić nad dobrym miejscem na grządki. Przede wszystkim powinno być ono nasłonecznione, bo – co ciekawe – dostęp do światła nie tylko jest kluczowy dla kwitnienia i wzrostu truskawek, ale również dla odpowiedniego stopnia ich wybarwienia! Ważny jest również kwaśny odczyn ziemi. Truskawki lubią mieć dużo próchnicy, czyli pH powinno wynosić mniej więcej 5,5-6,2. Jeśli pH będzie wyższe, wówczas truskawki nie rosną i nie owocują tak jak powinny, żółkną i wymarzają, a to dlatego, że nie są w stanie przyswajać składników odżywczych. Ziemię przed posadzeniem truskawek zdecydowanie warto nawieźć kompostem, natomiast pod żadnym pozorem nie wapnuje się jej. Ziemia przygotowana? Agrowłóknina kupiona? Można więc sadzić truskawki. Kiedy? Właśnie teraz! Najlepszy termin to koniec lipca i sierpień (kolejne „okienko transferowe” to dopiero wiosna – po co czekać tak długo?).
Sadzenie truskawek samo w sobie nie jest bynajmniej skomplikowane, podobnie jak rozkładanie i mocowanie agrowłókniny. Warto zwrócić uwagę, by mocno ją naciągną żeby zminimalizować zagniecenia i fałdki. Gotowe? Teraz, nożem lub nożyczkami, wykonujemy nacięcia na sadzonki truskawek. Nacięcia nie mogą być zbyt duże żeby nie zostawiać miejsca chwastom (idealne nacięcie powinno mieć długość ok. 10cm.) i powinny tworzyć kształt litery X. Należy również pamiętać o odstępach pomiędzy nacięciami, czyli – docelowo – krzaczkami. Kolejny etap to już sadzenie truskawek. Tu na pewno warto mieć przy sobie wiaderko, do którego będziemy wsypywać wykopaną ziemię (nie kładziemy jej na agrowłókninę, bo to ją kładliśmy żeby właśnie uniknąć zabrudzeń ziemią J). Sadzonki wkładamy dość głęboko (tak żeby zakryć korzenie, ale nie głębiej!) i pionowo, a następnie przysypujemy ziemią. Teraz tylko zamiatamy agrowłókninę z resztek ziemi, obficie podlewamy grządki i uzbrajamy się w cierpliwość. J Powodzenia!
Jeśli zainteresowała Cię uprawa truskawek i usprawnienia, jakie można wprowadzić dzięki zastosowaniu agrowłókniny, zapraszamy do kontaktu z naszym sklepem i przetestowania agrowłókniny ściółkującej P50g KLIK – nasi konsultanci chętnie odpowiedzą na wszelkie pytania i wątpliwości dotyczące produktu. Zapraszamy.